Nawyk taki u naszego pieska wyrabiamy poprzez używanie
komendy „na miejsce” jednocześnie przenosząc szczenię na jego posłanie. Na
każdą próbę samowolnego opuszczenia miejsca spoczynku reagujemy powtórzeniem
komendy i przymusowym powrotem szczeniaka na legowisko, a następnie zanim nasz
wychowanek będzie próbował opuścić wyznaczone miejsce głaszczemy go, chwalimy
mówiąc „dobry pies”, „bardzo dobrze (imię)” i nie zapominamy o smakołyku.
Z pewnością po kilku takich zabiegach nasze szczenię
zacznie kojarzyć sobie swoje legowisko z głaskaniem i pochwałami.
Jednak nie możemy nakazywać młodemu psu by cały czas
przebywał na posłaniu. Potrzebuje on dużo ruchu, spacerów, a w wolnym czasie w
domu zabawy z domownikami.
Ja jakoś za specjalnie nie miałem problemów z tym aby mój psiak się przyzwyczaił do posłania i ogólnie nowego otoczenia. Nastąpiło to bardzo szybko i chyba po prostu mi ufa. Jednak mam już w domu nową maszynkę do strzyżenia https://sklep.germapol.pl/pl/maszynki-dla-zwierzat.html i całkiem niedługo zaczynam samemu obcinać mojego psiaka.
OdpowiedzUsuń